Pierwsze prace
Napisałam Wam troszkę o sobie, skąd wziął się mój ”talent”. Do pokazania prac namawiał mnie długo mój syn wraz ze swoją żoną. W podjęciu decyzji pomogli też przyjaciółka i znajomi.
Pomyślałam dlaczego nie. Dlaczego nie pochwalić się tym co stworzyły moje SPRYTNE RĘCE ( a nie mówiłam, że jestem skromna?).
Święta Wielkiej Nocy to ogromne pole do popisu dla kreatywnych. Koszyczki, pisanki , stroiki – atrybuty świąt. W internecie odkryłam wiele inspiracji. Technik całe mnóstwo.
Od czego zacząć?
Zachwyciło mnie origami modułowe. Kilka godzin spędzonych na YouTube , wszystko wydawało się proste. Materiał zgromadzony, przygotowany do składania modułów i……….
przestało być proste.
Nie dałam za wygraną. Pomyślałam – jeśli inni potrafią, dlaczego ja sobie z tym nie poradzę. Troszkę cierpliwości i powstał koszyczek.
Święta Wielkiej Nocy to ogromne pole do popisu dla kreatywnych. Koszyczki, pisanki , stroiki – atrybuty świąt. W internecie odkryłam wiele inspiracji. Technik całe mnóstwo.
Od czego zacząć?
Zachwyciło mnie origami modułowe. Kilka godzin spędzonych na YouTube , wszystko wydawało się proste. Materiał zgromadzony, przygotowany do składania modułów i……….
przestało być proste.
Nie dałam za wygraną. Pomyślałam – jeśli inni potrafią, dlaczego ja sobie z tym nie poradzę. Troszkę cierpliwości i powstał koszyczek.
Przyszła pora na jego wypełnienie.
Tradycyjne pisanki są piękne, ale nie tego chciałam.
Przyjaciółka pokazała mi fotografie pięknych prac. Był to decoupage - technika zdobnicza polegająca na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię (praktycznie każdą : drewno, metal, szkło, tkanina, plastik, ceramika) wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej.
Zanim zabrałam się do upiększania moich pisanek, trochę poczytałam, posłuchałam dobrych rad.
Wiele nauczyłam się z kursików ze stron internetowych.
Zachęcona super komentarzami, prowadzona krok po kroku wzięłam się ostro za zdobienie. Czas naglił, a ja jak najszybciej chciałam pochwalić się przed najbliższymi swoim dziełem.
Drżącą ręką starałam się przyklejać wybrane wzory na styropianowe jajka. Lekko upiększone farbami i dżetami moje pisanki trafiły do koszyka.
Jak na pierwszy raz wyszło nie idealnie, ale całkiem fajnie. Oceńcie sami.
Byłam dumna z siebie po skończonej pracy.
Kochani życzę Wam spokojnych Świąt Wielkiej Nocy, kolorowych pisanek i dużo pomysłów.
0 komentarze