Zakręcone prezenty
Czerwiec jest miesiącem, w którym imieniny obchodzą moje koleżanki. Pomyślałam, że miło byłoby zrobić coś w prezencie. Moja pasja kręcenia paseczków quillingowych może się teraz przydać.
Pomysłów miałam wiele. Wybrałam dwa.
Jeden z nich to filiżanka ze spodeczkiem i łyżeczką.
Do zrobienia tego cudeńka potrzebne było około 180 elementów zrobionych z 3 mm paseczków. Za formę posłużyła mi połowa jajka styropianowego. Zabawa żmudna , ale efekt końcowy super.
Drugim pomysłem była butelka z kieliszkiem. Ogromne wyzwanie dla nowicjuszki.
Dużo pracy, ale było warto.
Ok, gotowe ale w co zapakować?
Torebka, papier odpadały. Może jakieś pudełko...
Tak ozdobiony bambusowy pojemnik okazał się trafiony.
Prezenty wzbudziły ogromne zainteresowanie. Najważniejsze dla mnie było to, że się podobały solenizantkom.
To zachęciło mnie do dalszego tworzenia.
0 komentarze