Ach co to był za ślub
Niedawno spotkał nas zaszczyt uczestniczenia w uroczystości zaślubin.
Przyszło mi na myśl zrobienie czegoś, co Państwo Młodzi zechcieli by postawić w miejscu widocznym, aby przypominało im ten piękny dzień i cieszyło oko.
Długo szukałam pomysłu, a było ich bardzo dużo. Wybór padł na kran. Tak , dobrze czytacie "KRAN" ,z którego płynie strumień pieniążków.
Talerzyk, na który płyną monety ozdobiłam złoto - brokatowymi serduszkami i wianuszkiem papierowych różyczek.
Przyznacie, prezent oryginalny i inny niż wszystkie. Młodzi byli zachwyceni.
Jeśli uważacie tak samo, lub macie inne zdanie proszę o komentarze.
0 komentarze