Listopad to pora na to, by zacząć myśleć o ozdobach choinkowych. W tym roku postanowiłam ujawnić swój talent malarski. Mówię to oczywiście  z uśmiechem na twarzy, ponieważ to jedyna rzecz której naprawdę nie potrafię. Ale co tam. Jak to w piosence " każdy śpiewać może, trochę lepiej, lub trochę gorzej....."
Ale do rzeczy. W minionym roku pokazałam Wam bombki haftowane, robione na szydełku i w technice 3D. Przyszła pora na malowane farbami.

            

Materiał na bombki to kule styropianowe pomalowane farbą akrylową i lakierem bezbarwnym. Na tej bazie rozpoczęłam swoje dzieła malarskie. Gotowe bombki przyozdobiłam kolorowymi czapeczkami z filcu i ocieplacza do tkanin. Dzieła dokończył kolorowy brokat i ozdoby świąteczne.