Jak zwykle po świętach brakowało mi pomysłów na robótki ręczne. Trudno było się zdecydować , czym zająć moje "Sprytne Ręce". Krążąc po internecie wpadła mi stronka z mozaiką diamentową. Odczucia miałam mieszane, czy z moim temperamentem dam radę ułożyć tak drobniutkie elementy, na jak długo starczy mi cierpliwości na tę dłubaninę. Jednak ciekawość i duma zwyciężyły. Skoro inni dają radę ja również sobie poradzę. Odrobina czasu, kilka kroków i mam.
Zamówienie zrealizowane bardzo szybko pozwoliło mi zabrać się do układania mojej zdobyczy. Pracę rozpoczęłam od sprawdzenia zawartości przesyłki. W zestawie znajdowała się bardzo krótka instrukcja , lista z numerami i kolorem diamentów,
Planszę podzieliłam na kwadraty , aby łatwiej było mi odcinać fragmenty, na których mam przyklejać elementy. Dodatkowo z brzegu planszy umieszczono listę z numerami i symbolami diamentów.
Parę filmików instruktażowych i zabrałam się do pracy.
Moja praca ma się ku końcowi, i serce mi zamiera. Nie ma jednego z kolorów potrzebnych do wykończenia mojego dzieła. Brak czerwieni do biedronki. Jak ja to sprawdzałam?
Wtedy zdałam sobie sprawę z ogromu pracy jaką wykonałam. Tak mocno wciągnęła mnie ta wyklejanka. że nie zdawałam sobie sprawy z ilości naklejonych elementów. Zabawa trwała ok 8 dni ale efekt końcowy powalający. Zdjęcie nie oddaje tego widoku. Róża lśni z każdej strony. Diamenty pięknie załamują światło. Bajka. Dziś mogę polecić każdemu, kto chciałby stworzyć takie dzieło. Możliwości jest mnóstwo. Od pejzaży, poprzez zwierzęta , postaci do flory. Polecam , zabawa wspaniała i ogromnie wciągająca. Gdyby ktoś zechciał skomentować moja pracę zapraszam. Miło byłoby obejrzeć również Wasze prace.
0 komentarze